Piekarnia należąca do Fabrice’a Leroy’a została w kwietniu uznana za najlepszego producenta paryskich bagietek. W konkursie rywalizowało ze sobą blisko 230 wypieków, które każdego dnia powstają w piekarniach rzemieślniczych w stolicy Francji.
Konkurs na najlepszą bagietkę na dobre wpisał się już w historie francuskiego piekarstwa. Zorganizowany po raz 26. przez mera Paryża i Związek Zawodowy Piekarzy regionu Wielkiego Paryża zgromadził sporą rzeszę przedsiębiorców, dla których zwycięstwo w tej rywalizacji jest cenniejsze niż 4000 euro nagrody. A to dlatego, iż laureat przez rok ma przywilej zaopatrywania w pieczywo Pałacu Elizejskiego.
Bagietki zgłoszone w tym roku do konkursu musiały spełniać trzy ściśle określone kryteria. Nie mogły być krótsze niż 55 cm, ani dłuższe niż 65 cm. Musiały ważyć od 250 do 300 gram, a zawartość soli nie mogła przekraczać 18 gram na kilogram mąki. Przy ocenie pieczywa brano pod uwagę zarówno wygląd, jakość miękiszu, stopień wypieczenia, jak też smak i aromat. Najlepiej w rywalizacji wypadł produkt z piekarni Leroy-Monti, który na co dzień sprzedawany jest paryżanom za 1,15 euro.
Co ciekawe, właściciel tego zakładu z piekarstwem związany jest dopiero od dwóch lat. Wcześniej pracował dla francuskich kolei.