Dekorowanie na różne sposoby

Dekorowanie na różne sposoby

Przy niewielkiej, rzemieślniczej produkcji kruchych ciastek, niektórzy ich producenci ręcznie ozdabiają swoje wyroby. Ma to jednak swoje minusy. Dekorowanie manualne pochłania dużo czasu i nawet przy rzemieślniczej produkcji może okazać się nieopłacalne. Ręczna manufaktura tym bardziej nie zdaje egzaminu w przypadku większej produkcji. W takich cukierniach do dekoracji angażuje się specjalistyczne maszyny.

Oprócz dekoratorek do nakładania m.in. kremów i nadzień owocowych na ciasteczka drobne, sporą gamę stanowią urządzenia przeznaczone do dekorowania wyrobów pomadami, polewami i czekoladą. Mogą one pracować zarówno samodzielnie, jak też stanowić integralną część całej linii produkcyjnej.

Rodzimej produkcji konstrukcją jest Lacida firmy Enigma. To uniwersalne urządzenie przystosowane zostało zarówno do pracy z czekoladą i pomadami czekoladowymi, ale także z lukrem, żelem oraz innymi produktami stosowanymi do oblewania i dekorowania wyrobów produkowanych w zakładach cukierniczych. Maszyna bardzo precyzyjnie dawkuje zarówno ilość czekolady, jak i wielkość strumienia oraz formę wzorków na dekorowanych produktach. Dzięki zastosowaniu regulowanego wysięgnika ramienia oraz specjalnej końcówki, która z łatwością pozwala wymieniać wkładki dekoracyjne, możliwe jest osiągnięcie niepowtarzalnych kombinacji kształtów podczas ozdabiania galanterii cukierniczej. Lacida jest urządzeniem w pełni automatycznym, które samodzielnie kontroluje temperaturę masy dekorującej i cyklicznie zwiększa lub zmniejsza parametry pracy. Jest to bardzo istotne dla jakości wyrobu, zwłaszcza gdy stosuje się prawdziwą czekoladę. Konstrukcja dekoratorki umożliwia zastosowanie jej jako przystawki do większości stosowanych w kraju oblewarek do czekolady, bez względu na wysokość, jak i na szerokość siatki transportowej.

Polską konstrukcją jest także oblewarka Luxor firmy Hasborg przystosowana do pracy z czekoladą, produktami czekoladopodobnymi oraz pomadami, przy czym ciasteczka i inne wyroby cukiernicze mogą być oblewane zarówno w całości, jak też tylko od spodu. Producent oferuje maszynę w kilku wariantach różniących się od siebie m.in. szerokościami roboczymi, ale zapewnia, że realizuje też specjalne zamówienia dopasowane do indywidualnych potrzeb zakładu cukierniczego.

Luxor wyposażony jest w zbiornik na czekoladę oraz wydajną pompę, które otoczone są płaszczem wodnym. Znajdujący się w nich czujnik temperatury został zintegrowany z grzałką – jej włączanie i wyłączanie następuje automatycznie. Oblewarka w zależności od potrzeb może mieć taśmę lub siatkę transportową. W obu przypadkach napędzane są one wałkami, z możliwością płynnej regulacji prędkości ich przesuwu. Nadmiar nakładanej czekolady jest zdmuchiwany przez specjalny wentylator, którego pracą również można precyzyjnie sterować. Maszyna przystosowana jest do współpracy z tunelem chłodniczym CreaLine – informuje firma Hasborg, która jest także producentem owego tunelu.

Inną rodzimej produkcji maszyną dedykowaną do kruchych ciasteczek, wafli, pierników czy galaretek jest dekoratorka DC firmy Elcal. Jej przeznaczenie to zdobienie tych wyrobów wąskim strumieniem czekolady. Maszyna została wyposażona w taśmę o szerokości 600 lub 800 mm (w zależności od modelu dekoratorki) napędzaną silnikiem z płynną regulacją prędkości oraz regulacją wzoru dekorowania.

Producentem dekoratorek dla szerokiej grupy średnich i dużych zakładów cukierniczych i ciastkarskich jest włoska firma Gami. W zależności od wielkości produkcji cukiernicy mają do wyboru urządzenia ze zbiornikami o różnych pojemnościach. W ofercie polskiego dystrybutora, firmy Sama Fenice, znajdziemy maszynę R400INV z głowicą dekorująca i 25-litrowym zbiornikiem. Ta uniwersalna konstrukcja przeznaczona jest do pracy z polewami czekoladowymi niewymagającymi temperowania. W zależności od zastosowanego wyposażenia umożliwia ona dekorowanie całych produktów lub tylko spodów, jak też ozdabianie ciastek i ciasteczek liniami prostymi lub zygzakiem. Konstrukcja z elektronicznie sterowanym systemem ogrzewania zbiornika umożliwia utrzymanie czekolady w stanie płynnym przez nieograniczony czas. Czujniki temperatury w zbiorniku automatycznie uruchamiają mieszadło, a także kontrolują pracę pompy ślimakowej – jej wydajność jest płynnie regulowana za pomocą falownika. Wszystko to połączone jest z systemem zabezpieczeń, który na bieżąco kontroluje temperaturę polewy i informuje o niej operatora.

Maszyna może współpracować ze stołem roboczym NR400S wyposażonym w taśmę siatkową, nóż odcinający nadmiar czekolady lub polewy i transporterem z taśmą papierową.

Na polskim rynku w segmencie maszyn cukierniczych dominują urządzenia produkowane w Europie, są także konstrukcje z Azji. Czasami można też znaleźć sprzęt amerykański, np. dekoratorkę produkowaną przez firmę Woody Associates. Jej Stringer to proste w obsłudze urządzenie pracujące z czekoladą, które montowane jest na oblewarce lub przenośniku dla którego został skonfigurowany. Materiał dekorujący (czekolada, masa czekoladopodobna, fondant) pompowany jest do urządzenia i wypływa przez dysze w rurze, a jej posuw określa kształt wzoru. Trzeba zaznaczyć, że amerykański producent nie wykonuje żadnych przenośników, a jedynie dostosowuje konstrukcję Stringera do już istniejącej instalacji. Przy kompletnym wyposażeniu, za pomocą tego urządzenia można wykonać blisko 20 różnych wzorów, m.in. zygzaki o różnej grubości, szerokości i amplitudzie, pojedynczą lub podwójną pętlę, krzyżyki, ósemkę, korę drzewa i inne zawiłe wzory. Wszystkie zmiany nastawienia są dokonywane w prosty sposób za pomocą pokrętła. Dodajmy, że nowy model Stringera posiada system samooczyszczania dysz, który może być włączany przyciskiem lub za przy użyciu programatora czasowego