Samoobsługowe krajalnice do chleba stają się coraz popularniejsze nie tylko w dużych supermarketach spożywczych, ale również w mniejszych sklepach z pieczywem. Niestety, głównie za granicą. W naszym kraju takie urządzenia wciąż są rzadko spotykane, mimo iż w skuteczny sposób mogą odciążyć sprzedawców od czasochłonnej czynności, jaką jest krojenie pieczywa na życzenie klientów.
Oszczędności czasu wynikające z niekrojenia pieczywa bezpośrednio podczas produkcji lub też w punktach sprzedaży da się dokładnie policzyć i można je zamienić na złotówki. Do tego dochodzi jeszcze kwestia pakowania pokrojonego pieczywa, co również wymaga zaangażowania pracownika w dodatkową czynność. Oszczędności może nie są zbyt duże, ale wcale nie o to chodzi. Można je „oddać” klientom w postaci niższej, a tym samym atrakcyjniejszej ceny. Chleb krojony może zatem kosztować nieco więcej od niekrojonego. Ten kto kupi taniej i sam pokroi, ten zaoszczędzi.
Na polskim rynku od kilku lat dostępnych jest kilka modeli samoobsługowych krajalnic różnych producentów, chociaż co jakiś czas pojawiają się nowe. Zapotrzebowanie na tego typu urządzenia jest raczej niewielkie co dziwi, zważywszy iż inwestycja w tego typu krajalnicę zazwyczaj amortyzuje się już po roku jej użytkowania.
JAC New Self – automatyczne urządzenie do krojenia chleba (na zdjęciu) wyposażone zostało w regulację szybkości posuwu. Podobnie jak wszystkie tego typu konstrukcje, krajalnica posiada klapę bezpieczeństwa, którą trzeba zamknąć, aby włączyć krojenie. Może być więc bezpiecznie obsługiwane przez każdą osobę bez ryzyka skaleczenia się lub włożenia rąk w niepożądane miejsce. Wystarczy umieścić bochenek w komorze i zamknąć wspomnianą pokrywę, a krojenie pieczywa rozpoczyna się automatycznie. Po jego zakończeniu również automatycznie otwierana jest pokrywa, aby klient mógł zabrać pokrojony chleb i samodzielnie zapakować go do woreczka.
Urządzenie wyposażone jest w inteligentny system krojenia ISC, który pozwala dzielić na kromki różne gatunki chleba – bez względu na to, czy chleb jest ciepły, miękki, chrupiący czy twardy itd. Maszyna ma m.in. automatyczne smarowanie ostrzy, co ułatwia krojenie pieczywa z wysoką zawartością mąki żytniej. Powłoka teflonowa noży po każdej pracy jest czyszczona i ponownie smarowana. W praktyce system ten zapewnia nie tylko czystość samych ostrzy, ale całego urządzenia. Dodajmy, że JAC New Self to krajalnica z nożami trakowymi, a więc pozbawiona możliwości bieżącej regulacji grubości kromki.
Innymi urządzeniami wspomnianej marki, przeznaczonymi do samodzielnej obsługi przez klientów, są elegancki i nowoczesny z wyglądu JAC Topmatic, który pozwala na dzielenie do dwóch bochenków naraz, a także automatyczna krajalnica JAC Varia Pro z pojedynczym ostrzem umożliwiająca dzielenie bochenków na kawałki o dowolnych grubościach – od 5 do 25 mm. Pozwala także na wybór ilości pokrojonych kromek (nie ma potrzeby krojenia całego bochenka). Maksymalne wydajności pracy JAC Varia Pro to 120 cięć na minutę i 120 pokrojonych bochenków w ciągu godziny.
W ofercie polskich dystrybutorów maszyn i urządzeń dla branży spożywczej znaleźć można także samoobsługowe krajalnice produkowane niemieckiej firmy MHS-Schneidetechnik.
Model MHS Basic SB charakteryzuje się specjalną konstrukcją gdzie wszystkie elementy mechaniczne i elektryczne (silnik, przekładnie, sprężyny, skrzynka elektryczna itp.) umieszczone są poza strefą krojenia. To rozwiązanie chroni je przed zabrudzeniem, a tym samym przed awarią. Ponadto znacznie ułatwia serwisowanie krajalnicy. Konstruktorzy urządzenia pomyśleli też o tym, aby uprościć dostęp do ram z nożami – wystarczy odblokować dwie śruby. Maszyna spełnia wszystkie restrykcyjne wymagania bezpieczeństwa, żeby krojący nie zrobił sobie krzywdy przy jej obsłudze – zapewnia producent. Zabezpieczenia są zarówno z tyłu, gdzie ładuje się bochenek chleba, jak też z przodu urządzenia, gdzie z kolei odbiera się pokrojone pieczywo. Model MHS Basic SB dostępny jest w kilku wersjach o różnych rozstawach noży trakowych – od 9 do 14 mm.
Inne rozwiązanie zastosowano w krajalnicy MHS Ideal SB, która pozwala na dzielenie pieczywa na różne kromki. Każdy może samodzielnie wybrać ich grubość w zakresie od 4 do 24 mm. Maszyna ma również funkcję cięcia chleba na połówki, przy czym odmierzanie środka bochenka następuje automatycznie. W przypadku tego urządzenia krojenie nie odbywa się więc automatycznie po zamknięciu pokrywy, ale dopiero po wybraniu odpowiedniej opcji.
Krajalnica wyposażona została w nóż tarczowy wykonany ze stali węglowej pokrytej teflonem. Pozwala to zarówno na bardzo delikatne krojenie pieczywa o mocnej strukturze miękiszu (chleby mieszane i żytnie), jak również delikatnego, świeżo wypieczonego chleba, a nawet rolad biszkoptowych.
Krojenie odbywa się metodą „kromka po kromce”. Aby podczas tej czynności nie dopuścić do zlepiania się kromek, nóż po odcięciu każdej z nich odrzuca je pod skosem na ryflowany stół, który delikatnie wibruje, uniemożliwiając tym samym sklejenie się poszczególnych porcji pieczywa. Dzięki takiemu rozwiązaniu opisywana krajalnica nie potrzebuje systemu olejenia.
Z dostępnych na polskim rynku urządzeń, które przeznaczone są do samoobsługowego krojenia pieczywa w punktach sprzedaży warto też zwrócić uwagę na maszyny firm Daub, Sofinor, Matas oraz polską konstrukcję firmy Budmasz. Wszystkie one wyposażone zostały w noże trakowe, co niestety w znacznym stopniu ogranicza możliwości krojenia.
Daub Slicer Self to holenderskiej produkcji urządzenie, które z powodzeniem można postawić w supermarketach przy stoisku z niekrojonym pieczywem. Unikalne rozwiązania technologiczne pozwalają klientom porcjować chleb zarówno z dołu do góry, jak i z góry do dołu. Specjalna pokrywa osłania krajalnicę w trakcie pracy, dzięki czemu klienci mogą bezpiecznie z niej korzystać (zamyka się w momencie rozpoczęcia pracy, otwiera po jej zakończeniu). Urządzenie dzięki technologii Duo-Contra Slice System przystosowane jest do każdego rodzaju chleba. Ostrza mogą być w prosty i szybki sposób wymienione, bez konieczności wzywania mechanika. Liczba noży uzależniona jest od grubości cięcia – najmniej 10 mm, najwięcej 18 mm. Maksymalny wymiar porcjowanych bochenków to 44 x 26 x 16 cm.
Noże trakowe zastosowali także francuscy konstruktorzy z firmy Sofinor w swojej samoobsługowej krajalnicy tnącej pieczywo na kromki o grubość od 11 do 16 mm.
Znacznie większy zakres oferuje krajalnica tureckiej firmy Matas, która przystosowana jest do dużych bochenków o wadze nawet do 3 kg. Co prawda grubość kromki wynosi 11 mm, ale zamawiając to urządzenie można wybrać indywidualny rozstaw noży w zakresie od 8 do 25 mm. Również jego obsługa została w pełni zautomatyzowana, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo klientów samodzielnie korzystających z krajalnicy.
Na koniec kilka słów o maszynie polskiej konstrukcji produkowanej przez firmę Budmasz. Co prawda krajalnica Ekomat adresowana jest przede wszystkim do sklepów samoobsługowych, ale może być także obsługiwana przez ekspedientki w punktach sprzedaży pieczywa oraz przez piekarzy w małych zakładach rzemieślniczych. Zastosowane rozwiązania gwarantują całkowite bezpieczeństwo użytkownika podczas obsługi, a konstrukcja umożliwia podanie i odbiór chleba z tej samej strony – informuje producent z Sieradza, co pozwala na wkomponowanie krajalnicy w sklepach np. między lady wystawowe lub regały z pieczywem. Urządzenie Ekomat o zwartej i kompaktowej budowie jest uruchamiane za pomocą jednego przycisku lub przez podniesienie i opuszczenie górnej osłony. Krajalnica wyposażona została w 34 noże trakowe, które pozwalają porcjować pieczywo o maksymalnej długości 420 mm. Grubość kromki wynosi 11 lub 12 mm.
Krajalnice samoobsługowe stanowią oryginalne uatrakcyjnienie oferty sprzedażowej. Dla klienta, który samodzielnie pokroi bochenek chleba decydując przy tym, jak grube mają być kromki, taka czynność będzie stanowić urozmaicenie codziennych, ciągle powtarzanych zakupów.
Artykuł z Bake & Sweet, maj 2017