Nie udało się polskiej ekipie stanąć na podium najważniejszej imprezy lodziarskiej na świecie. Tegoroczną edycję Coppa del Mondo della Gelateria wygrali gospodarze imprezy, drudzy byli Japończycy, a trzeci reprezentanci Argentyny.
W dziewiątej edycji lodziarskiego Pucharu Świata w Rimini zdaniem jurorów najlepsza okazała się drużyna włoska w składzie: lodziarz Eugenio Morrone, cukiernik Massimo Carnio, szef kuchni Marco Martinelli oraz Ciro Chiummo specjalizujący się w rzeźbach z lodu. Liderem zespołu był Giuseppe Tonona.
Jak podkreślili organizatorzy imprezy, która co dwa lata stanowi ważne wydarzenie towarzyszące targom Sigep, wszystkie startujące zespoły pokazały wysoki profesjonalizm, duch rywalizacji i dużą wrażliwość artystyczną. Wszystkie to znaczy jedenaście, gdyż tuż przed startem z udziału w finale wycofała się ekipa węgierska.
Przypomnijmy, że nasz kraj godnie reprezentował zespół, w którym znaleźli się: Michał Wiśniewski, Grzegorz Radajewicz, Robert Burkat i Maciej Pięta. Niestety, tym razem biało-czerwonym nie udało się w Rimini powtórzyć sukcesów sprzed lat.