Bake&Sweet 4-2019

2019/04 (100) 7 P R AWO I F I NAN S E PIECZYWO z patentem Budowanie marki przedsiębiorstwa nierozerwalnie wiąże się z ochroną nie tylko nazwy firmy, ale także jej produktów. Piekarze i cukiernicy rzadko jednak dbają o to, by zabezpieczyć swoje receptury i wyroby. Ich ochrona nie jest droga, a w przyszłości może przynieść wymierne korzyści. N owe znaki towarowe będące wy- nikiem innowacyjności i kreatyw- ności pojawiają się na rynku pra- wie codziennie. W gospodarce rynkowej odgrywają one kluczową rolę. Są istotnym elementem promocji i strategii tworzenia wizerunku, zarówno przedsiębiorstwa, jak i produkowanych towarów lub świadczo- nych usług – czytamy w poradniku o zna- kach towarowych, który Urząd Patentowy RP i Polska Izba Gospodarki wydały z my- ślą o małych i średnich przedsiębiorstwach. Autorzy tej publikacji próbują przekonać przedsiębiorców do tego, by chronili swoją własność indywidualną za pośrednictwem krajowych i międzynarodowych urzędów. Brak takiego zabezpieczenia może w niektórych przypadkach nawet osłabić kondycję przedsiębiorstwa. Zwłaszcza, je- żeli wysoką jakością produkcji buduje ono swoją markę i jest rozpoznawalne wśród klientów. Nazwa czy logo firmy to nie tylko słowo lub obrazek, ale przede wszystkim renoma, której mogą zaszkodzić nieuczciwi konkurenci. Bez rejestracji znaków towa- rowych i wynalazków znacznie trudniej jest dochodzić swoich praw przed sądem. War- to też wiedzieć, że mimo iż takie oznaczenie zaliczane jest do niematerialnych składni- ków firmy, to w przypadku renomowanego znaku ma on swoją bardzo wymierną i nie- kiedy wysoką cenę. Znak towarowy, któ- rego jest się właścicielem można nie tylko sprzedać, ale też na przykład wykorzystać jako zabezpieczenie zaciąganego kredytu. Aby jednak mieć prawo dysponowania ta- kim oznaczeniem musi on być chroniony przez Urząd Patentowy lub przynajmniej zarejestrowany w odpowiednim urzędzie do spraw własności przemysłowej. Trzeba jednak pamiętać, że samo zgłoszenie na- zwy lub formy produktu czy też technolo- gii jego wytwarzania, nie zawsze musi się wiązać z tym, że Urząd Patentowy wyda pozytywną decyzję i przyjmie znak towa- rowy pod ochronę. Ponadto zgłoszenie znaku towarowego - nawet jeśli decyzja urzędników będzie pozytywna - nie daje gwarancji, że będzie on całkowicie chro- niony. Wszystko zależy bowiem od grupy towarów, do których znak będzie zaliczony. Niektórzy producenci, aby zminimalizować koszty związane z ochroną patentową swo- jego wyrobu ograniczają się tylko do jednej czy dwóch grup towarowych, gdyż za każdą z nich trzeba osobno zapłacić. W efekcie ochrona nazwy produktu może na przykład obejmować wyroby piekarsko-cukiernicze, bo tylko na taki zakres ochrony patentowej zdecyduje się piekarz lub cukiernik. Nie bę- dzie to jednak stało na przeszkodzie produ- centowi dżemu lub produktów mlecznych, by swój wyrób nazwać dokładnie tak samo, gdyż kwalifikuje się on już do innej klasy towarowej. Pamiętać jednak trzeba o tym, że ochro- na nazwy nie jest tożsama z ochroną prze- strzennego znaku towarowego, tak zwane- go logo. W tym przypadku forma produktu, jego charakterystyczny kształt może być opatentowany tylko raz. W praktyce oznacza to, że nikt inny nie może bezkar- nie produkować chleba, bułek czy ciastek o określonym wyglądzie, jeżeli został on zarejestrowany w urzędzie patentowym. W sądach znajdują też finał ewentual- ne konflikty między właścicielami dwóch różnych, ale bardzo podobnych do siebie znaków. Nie ma bowiem jasno określonych zasad, które pozwalają urzędnikom Urzędu Patentowego ustalić czy zgłaszane ozna- czenia są zbyt podobne do wcześniej już opatentowanych, czy też są różne. A od takiej oceny zależy zgoda lub też odmowa udzielenia ochrony na znak towarowy. Ochronę własności intelektualnej daje nie tylko możliwość zastrzeżenia znaku czy wzoru przemysłowego, ale też opatento- wanie wynalazku. A może być nim na przy- kład nowatorska technologia produkcji lub oryginalna receptura wymyślona przez piekarza lub cukiernika. Obecnie Urząd Patentowy RP chroni kilkadziesiąt takich pomysłów ściśle związanych z branżą pie- karsko-cukierniczą. Jakie mogą być konsekwencje narusze- nia czyjegoś prawa do znaku towarowego lub wynalazku? Okazuje się, że producent, który bezprawnie korzysta z cudzego pra- wa własności może wiele stracić. Najmniej dotkliwy jest sam zakaz wykorzystywania znaku. Gorzej, gdy poszkodowany właści- ciel nazwy zażąda odszkodowania lub wy- dania bezpodstawnie uzyskanych korzyści. Sąd może też orzec konieczność naprawie- nia szkody, a nawet pozbawić naruszyciela własności bezprawnie oznaczonych pro- duktów. • — TP

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz